Kupując nowe mieszkanie, każdy z Nas pragnie, by było urządzone idealnie pod każdym względem. Remont, tym bardziej ten na własną rękę, może być stresujący.
Emocje nie są dobrym doradcą, a wiadome jest, że każdy z nas chce uniknąć błędów przy aranżacji swojego mieszkania. Czy to małe, czy duże, zasady projektowania wnętrz są podobne. Co zrobić by Twoje wnętrze było spójne i urządzone ze smakiem? Wystarczy, że będziesz unikać kilku podstawowych błędów. Wypiszę Wam moje TOP 10.
1. Źle rozplanowane wnętrze
Podział na strefy jest bardzo ważny (pisałam to już w poprzednim poście), w szczególności w małych mieszkaniach. Wprowadzamy dzięki temu ład i spokój. Wszystko jest na swoim miejscu i łatwiej nam zachować porządek. Niestety, klienci przy aranżacji małych wnętrz uważają, że się nic nie zmieści, natomiast właściciele dużych wnętrz, źle dzielą strefy, bo zbyt duża ilość miejsca ich gubi. Niestety, posiadacze małych mieszkań często muszą iść na kompromisy. Wiem, że większość chciałaby mieć pokaźną wyspę, eleganckie stołki barowe, i do tego wygodny stół przy którym usiądzie sześcioro domowników. No ale… rzeczywistość bywa inna. W małych wnętrzach musisz nauczyć się przechodzić na kompromisy. Zazwyczaj jest tak, że jeśli zmieści się wyspa, to w zamian za stół, lecz jeśli wybierzemy stół, to wtedy nie zmieści się wyspa.
Moja rada: jeśli nie chcesz popełnić błędu przy planowaniu wnętrza, to rozrysuj sobie wszystko na kartce. Dobrą metodą jest również rozrysowanie sobie wszystkiego kredą. Wejdź do mieszkania. Zmierz ściany, rozplanuj dokładnie swoją przestrzeń. Staraj się być przy tym dokładny. Dobrze wszystko pomierz, zastanów się, czy aby na pewno potrzebujesz narożnika, czy może wystarczy wygodna sofa z szezlongiem? Czy konieczna jest wyspa, czy lepiej zainwestować w wygodny stół przy którym zmieści się cała rodzina, i nie będziecie musieli jeść na raty? Kompromis jest ważny, bo dzięki temu Twoja przestrzeń zyska na funkcjonalności.

2. Błędne rozmieszczenie oświetlenia i elektryki
To niestety jeden z najczęściej popełnianych błędów przy aranżacji wnętrz. Dobrze, że klient zwraca uwagę na design lamp, szkoda, że przy tym zapomina o innych aspektach technicznych. Moc świecenia i kąt padania światła to bardzo istotny element we wnętrzu. Jeśli ktoś myśli, że na 30 m2 wystarczy tylko główny punkt oświetleniowy, to po czasie sam stwierdzi, że gorzej zdecydować nie mógł. Żeby dobrze rozplanować elektrykę, również trzeba brać pod uwagę strefy. Do dobrego funkcjonowania we wnętrzu potrzebujemy trzech rodzajów światła:
- głównego ( żyrandole, plafony)
- roboczego (halogeny)
- nastrojowe (LED i żarówki typu Edisson)
Największą funkcję w mieszkaniu spełnia światło główne oraz robocze. W kuchni musimy mieć dobrze doświetlone blaty, w strefie biurowej dobrze doświetlone biurko i miejsce do pracy. Pokoje dzieci, to również ważne pomieszczenie. Dzieci spędzają w pokoju wiele czasu. Uczą się, bawią i zapraszają kolegów. Muszą mieć wygodną i dobrze doświetloną przestrzeń. Osobiście jestem zwolenniczką montowania w pokojach dzieci kilku halogenów więcej. Dobry elektryk rozdzieli to na kilka faz, a Ty będziesz spokojniejszy, że Twoje dziecko nie będzie męczyło oczu przez następnych kilka lat. Mądre rozplanowanie elektryki to najczęstsza zmora inwestorów, dlatego warto wtedy zaczerpnąć opinii specjalisty. Konsultacje u projektantów są o wiele tańsze, niż projekty całych mieszkań. Przedstawcie mu swoją wizję, opowiedzcie jaką funkcje ma spełniać dane oświetlenie w pomieszczeniu i wysłuchajcie jego zdania. Za dodatkową opłatą architekt wyrysuje Wam punkty oświetleniowe i gniazdka, dzięki czemu łatwiej będzie Wam zadecydować czy taka ilość światła we wnętrzu jest odpowiednia.
Moja rada: Nie bój się światła. Skup się na najważniejszych pomieszczeniach w domu. Są to: łazienka, kuchnia, biuro, pokój dzieci.
- Łazienka jest strefą intymną. Potrzebne nam światło robocze oraz nastrojowe. Robocze posłuży nam do oświetlenia lustra, by kobieta mogła wykonać makijaż, a mężczyzna dobrze się ogolić. Światło nastrojowe może nam posłużyć podczas zażywania relaksacyjnych kąpieli lub jako światło dekoracyjne. Zastanów się ile czasu spędzasz w łazience. Czy lubisz szybkie kąpiele, czy wolisz chwile w wannie z dobrą książką? Rozplanuj oświetlenie pod siebie, nie zapominając przy tym o dobrej funkcjonalności.
- Kuchnia- oświetlenie blatu roboczego jest istotne podczas gotowania i krojenia. Przygotowywanie posiłków to nasza codzienność. Kuchnia jest sercem domu, więc warto aby miała dobrze doświetlone blaty. Tu również stawiam na światło robocze typu halogeny ( najlepiej z ruchomą strefą żarówki, by światło można było pokierować pod odpowiednim kątem) oraz światło nastrojowe – między szafkowe. Obecnie w większości kuchni używa się paska LED.
- Pokój dzieci – pisałam już, jak ważne jest dobre oświetlenie pokojów młodzieżowych. Dziecko nie męczy oczu, i ma dobrze oświetloną strefę do zabawy i nauki.
© Yuriy Chernyak © Alina Ursova
3. Podążanie za modą podczas aranżacji
Kiedy opisywałam Wam trendy na rok 2021 pisałam Wam, że są one wymysłem designerów i sprzedawców. Jak pewnie zauważyliście, zmieniają się one bardzo szybko. I fakt, po czasie powracają, ale już w innej stylizacji. Fajnie, jeśli Twoją inspiracją są magazyny wnętrzarskie, projekty czołowych projektantów, czy strony takie jak Homebook czy Pinterest. Największym błędem jaki popełniają inwestorzy, to kopiowanie wnętrz celebrytów. I przepraszam, że to napiszę, ale u większości klientów ten zabieg kierowany jest zazdrością. „Bo Ona ma tak pięknie… ja też tak chcę” Pamiętaj, że większość mieszkań celebrytów aranżują czołowi projektanci (czasem nawet i kilku- aranżowałam, więc wiem) oraz home stagerki, które przygotowują dane wnętrza pod sesję zdjęciową. Inspiracje są dobre. Portale typu Pinterest czy Homebook powstały właśnie po to, ale nie warto kopiować wnętrz 1:1, bo czy ono będzie wtedy w 100% Twoje?
Moja rada: Inspiruj się! Przeglądaj katalogi, czasopisma, siedź nocami na portalach wnętrzarskich, ale pod warunkiem, że poszukujesz tam swojego stylu. Bierz pod uwagę zdanie przyjaciółki, mamy oraz otoczenia, ale suma summarum, skup się na tym, by Twój dom mówił Twoim głosem, Twoją historią, Twoimi potrzebami oraz potrzebami Twoich najbliższych.
4. Źle dobrana wielkość mebli i sprzętów
Jeśli przeczytałeś punkt pierwszy tego artykułu to wiesz, że w mniejszych mieszkaniach trzeba przechodzić na kompromisy. Zasady ergonomii we wnętrzach są równie ważne jak przestrzeń w której żyjesz. Najczęstszym błędem klientów jest nieumiejętne dobieranie mebli. Fajnie, że chcesz wyspę i stół. Szkoda tylko, że to rozwiązanie zajmuje ci 80% przestrzeni. Przez to masz ciasno we wnętrzu, wszystko jest na sobie, a miejsca wcale nie masz więcej, tylko optycznie mniej. Ja wiem, że fajnie jest wyciągnąć nogi na wygodnym narożniku przed TV i obejrzeć film z lampką wina, ale czy aby na pewno ta sofa nie koliduje z otwieraniem balkonu lub dostaniem się w róg pokoju? W dużych wnętrzach sytuacja wygląda podobnie. Jeśli masz salon 10m x 10m to dywan o wielkości 150 cm x 150 cm na środku pokoju będzie wyglądał po prostu źle.
Moja rada: Włącz myślenie! Jeśli masz powyżej 180 cm, zrób blaty w kuchni trochę wyżej, przemyśl po której stronie wygodniej ci wsadzać naczynia do zmywarki, ile mniej więcej potrzebujesz miejsca w kuchni na gotowanie i krojenie. Postaw na praktyczność. Czarne meble w kuchni na wysoki połysk? Super sprawa! Pod warunkiem, że nie masz dzieci. Uwierz mi, że nawet największy miłośnik sprzątanie może mieć dość… Jeśli chodzi o ciemne meble, to w macie sprawdzą się lepiej. Ważne jest, aby nie utrudniać sobie życia, a w miarę możliwości je sobie ułatwić. Otwieranie drzwi. Zwróć uwagę, czy nie otwierają się na siebie i ze sobą nie kolidują. Jeśli będą się o siebie obijać, to z czasem będą ślady i drzwi nadadzą się do wymiany.
5. Błędnie dobrana kolorystyka wnętrza
Wiadomo, że kolory dodają energii, pobudzają do życia. Uważam, że warto jest stosować kolory we wnętrzach, pod warunkiem, że zrobimy to mądrze i z głową. Obecnie na czasie jest butelkowa zieleń i odcienie burgundu, ale jednak większość inwestorów stawia na jasną paletę kolorów. Ostre kolory męczą. Męczą oczy i wnętrze. Po czasie ściana w kolorze pstrokatej czerwieni się po prostu nudzi. Pamiętaj, że w lato, kiedy słońce mamy przez większą część dnia, kolory rozkładają się inaczej, natomiast jesienią, do naszego wnętrza wpada mniej światła, przez co intensywne kolory stają się bardziej przytłaczające. Fajnie, kiedy mieszkanie ma kolor przewodni, lub zabudowa TV jest odcięta od reszty. Tapety też mają swoje zastosowanie i są łatwe w utrzymaniu. Warto postawić również na ciekawe panele dekoracyjne lub cegiełkę. Ciekawe faktury dodają charakteru. Nie chodzi o to, że masz całe mieszkanie pomalować na szaro, jeśli lubisz kolory.
Moja rada: Baw się kolorami, ale z głową! Nie koniecznie musisz stosować kolory na ścianach! Użyj ich w dodatkach! Postaw na wygodny żółty fotel i poduszki z akcentem. Jeśli używasz koloru na ścianach, uspokój wnętrze stonowaną tapicerką. Ciemne, niewielkie przestrzenie również wyglądają ładnie, ale pamiętaj, że ciemne wnętrza należy odpowiednio doświetlić światłem dekoracyjnym. Jeśli masz wątpliwości co do światła we wnętrzach warto skorzystać z konsultacji u projektanta wnętrz.
6. Nieumiejętne łączenie stylu
Częstym konfliktem przy aranżacji wnętrza jest spór małżonków. Mąż woli styl nowoczesny, a żona klasyczny. I kiedy sami połączą te oba style wychodzi… misz masz. Jeśli znasz się na rzeczy, to łączenie stylów jest proste. Każde wnętrze da się zaprojektować spójnie, łącząc obydwa upodobania małżonków. Jeśli decydujesz się na taki zabieg, to tu również musisz być konsekwentny. Nie wolno robić łazienki nowoczesnej dla męża, a dla siebie sypialni ze sztukaterią, bo wtedy każde pomieszczenie jest z innej bajki i wygląda to źle.
Moja rada: W takiej sytuacji warto skorzystać z pomocy profesjonalisty. Dla laika łączenie stylów może być zbyt trudne, a pamiętaj, że jeśli zrobisz to źle, to w takim wnętrzu będziesz żył przez kilka następnych lat.
7. Zagracone pomieszczenia
Oczywiste jest, że nikt nie lubi żyć w pustych wnętrzach. Dodatki i ozdoby w naszym domu dodają swoistego charakteru. Piękne obrazy, zegary czy figurki zdobiące komodę wyglądają cudnie. Niestety, często bywa tak, że w szale zakupów, kupujemy za dużo. Z wakacji też zawsze przywieziemy jakąś pamiątkę. No właśnie… kupowanie jest fajne, ale gdzieś to potem trzeba upchnąć. Po czasie okazuje się, że na komodzie kończy się miejsce, a pół ściany w salonie jest w niedopasowanych do siebie ramach, bo przecież piękny zachód słońca uchwycony w Toskanii trzeba oprawić w ramę. I tu z czasem zaczyna się konflikt interesów. Nie dość, że duża ilość rzeczy zaczyna przytłaczać, to masz więcej bibelotów z których musisz wycierać kurz.
Moja rada: Warto mieć wspomnienia i uwieczniać je na fotografii, która zawiśnie w salonie. Ale zamiast dokładać kolejną ramkę zastanów się, czy może któregoś zdjęcia nie podmienić. Zanim postawisz kolejną figurkę, przemyśl, czy ona pasuje do klimatu twoje wnętrza, i czy po prostu nie jest tego za dużo. Jestem zwolenniczką metody less is more. Nie chodzi o to, że masz stawiać na minimalizm, ale zdrowy rozsądek pomoże ci później z utrzymaniem spójności, i podczas cotygodniowych porządków.
© Studio Periphery © Sao Studio
8. Brak wyróżnionego szczegółu
Większość wnętrz aranżowana jest na jedno kopyto. Jak, ktoś pyta jaki mamy styl w Polsce to powiedziałabym … nijaki! 90% łazienek aranżowana jest w szarościach, drewnie i bieli. Tak wygląda tradycyjna polska łazienka. Jeśli lubisz taki styl, to w porządku. Bo niby wnętrze jest zaprojektowanie spójnie, ale jednak czegoś brakuje. Ważne, aby we wnętrzu znajdowało się kilka punktów, które przykują wzrok. W łazience może to być podświetlona półka nad wanną paskiem LED, w salonie zabudowa TV, która podświetla ścianę z cegiełką lub piękna tapeta w pokoju dziecka, która przyciąga wzrok. W części jadalnianej podświetlony mech na ścianie itp. Fajnie, jak goście wejdą i powiedzą: Wow, nieźle to wymyśliliście.
Moja rada: Zastanów się nad tym jakie wrażenie ma wywierać Twoje wnętrze na osoby z zewnątrz. Nie chodzi o to, że masz robić dom pokazowy dla innych! Absolutnie nie mam tego na myśli, ale warto, żeby goście w Twoim mieszkaniu również czuli się dobrze, i chcieli w nim przebywać. Twój dom ma być Twoją oazą, ale miła jest świadomość, że Twoi przyjaciele lubią Twoje wnętrza, i chętnie w nim goszczą. Zadbaj o wyeksponowanie kilku ścian w taki sposób by tworzyły efekt WOW!
9. Źle zaaranżowany przedpokój
Przedpokoje są zazwyczaj niewielkie. W małych mieszkaniach nie da się poszaleć z tym pomieszczeniem. Ale i tu można popełnić wiele błędów przy aranżacji. Przedpokój jest miejscem reprezentacyjnym. To pierwsze pomieszczenie do którego wchodzą Twoi goście. Jest pierwszym pomieszczeniem, które widzą i oceniają. Wielu inwestorów popełnia błąd, chcąc zmieścić w nim tyle, ile w domach lub mieszkaniach powyżej 80m2. Często te wnętrza są po prostu zagracone. Przedpokój musi być praktyczny. Musi się zmieścić pojemna szafa, lustro i ewentualnie siedzisko z kilkoma wieszakami na odzież wierzchnią. Często jest tak, że w małym przedpokoju stoi 8 par butów, wisi 5 par kurtek, a na siedzisku torebka, lub tornister dziecka. Wtedy przedpokój staje się optycznie mały i niestety mocno zagracony.
Moja rada: Postaw na ergonomię. Duża pojemna szafa jest złotem w każdym małym przedpokoju. Jeśli robisz ją na wymiar, to dobry stolarz zrobi mądry podział w szafie tak, by wszystko się zmieściło. Nie montuj na ścianie 8 wieszaków na kurtki, bo przez to zaczniesz wszystko wieszać na nich, niż w szafie. Jeśli masz dzieci, to zrób wygodną półkę na buty, chociażby pod szafą, tak by było im je łatwo wsunąć, i aby nie stały w przejściu. Jeśli Twoje wnętrze na to pozwala, to zamontuj półeczkę na której położysz klucze. Jeśli nie masz miejsca na lustro, zastosuj je we frontach szaf dając ładne uchwyty, by jak najmniej zostawiać odbicia rąk na powierzchni szafy. Jeśli masz miejsce, to możesz lustro przykleić do stelaża oświetlonego paskiem LED. Wtedy taka ściana powinna być dekoracyjna, by światło podkreślało jej wyjątkowość. Rozwiązań jest mnóstwo. Najważniejsze to utrzymać spójność wnętrza i nie zostawiać przedpokoju samego sobie.
10. Puste sufity
Ten punkt uważam za najmniej istotny we wnętrzu, ale jednak łączy kilka innych punktów, które opisałam powyżej. Najważniejszą funkcją podwieszania sufitu jest to, że dzieli nam strefy w mieszkaniu. Kolejną istotną sprawą jest to, że możemy w nim umieścić oświetlenie LED, które da nam nastrój i wprowadzi ciepło do wnętrza. Wiem, że wiele osób nie musi decydować się na podwieszanie sufitu, ale jeśli wchodzisz do pomieszczenia i widzisz biały sufit i jedną oprawę oświetleniową, która zdobi jego biel, to można pomyśleć… pusto, tak bez duszy. I właśnie tak to wygląda. Nikt Cię nie namówi na podwieszenie sufitu, tylko dlatego, że tak radzą w poradnikach wnętrzarskich. Chodzi o to, że jeśli decydujesz się na sufit deweloperki, to ozdób go większą ilością oświetlenia. Zamiast opuszczać sufit po całości, zastosuj listwę wieńczącą dookoła. Jeśli masz mieszkanie w stylu loft, możesz część sufitu potraktować betonem architektonicznym lub oddzielić strefę salonu ciemną farbą na suficie. Staraj się nie zostawiać pustej przestrzeni, bo Twoje wnętrze naprawdę na tym wiele straci.
Moja rada: Projektuj z rozwagą. Nie musisz opuszczać sufitu po całości. Możesz nim wydzielić tylko część salonową lub część nad wyspą lub stołem w jadalni. Fajnym rozwiązaniem jest opuszczenie sufitu po bokach, zostawiając sufit deweloperski w środku. Wewnątrz można położyć płytę pleksi, beton architektoniczny lub panele podłogowe.
© Mc Visualization © Beauty Homes
Wypisałam Wam moje top 10 błędów aranżacyjnych. Są to najczęściej popełniane błędy przez osoby, które aranżują mieszkanie na własną rękę. Oczywiście, wciąż Was zachęcam do samodzielnego planowania i aranżowania swoich mieszkań, bo któż inny, jak nie wy sami znacie swoje potrzeby i estetykę? Moja rada na koniec to… myśl, wczuj się w dane wnętrze jakbyś już tam mieszkał. Wyobraź sobie siebie w kuchni jak gotujesz i ile potrzebujesz do tego miejsca. Przemyśl, gdzie będziesz pracować, gdzie odpoczywać oraz przyjmować gości. Warto przed remontem usiąść we wspólnym domowym gronie i wypisać wszystkie elementy, które mają się składać na wasze wnętrze. Są to istotne sprawy przed rozpoczęciem prac wykończeniowych.